Najprościej byłoby powiedzieć, że trzymanie diety możliwe byłoby dopiero po zamknięciu lodówki na klucz. Jak jednak jest naprawdę? Warto jest nie trzymać nadmiaru jedzenia w kuchni. Kupujmy to, czego rzeczywiście potrzebujemy. Ponadto, można zaplanować sobie krótki trening, który musimy wykonać za każdym razem gdy chcemy sięgnąc po przekąskę. Taka forma mobilizacji mogłaby pomóc przed kolejnym sięgnięciem po czekoladę czy batona. Dodatkowo, do diety zawsze warto dołączyć wysiłek fizyczny. Połączenie tych dwóch czynników sprawi, że efekty będą widoczne szybciej i będą bardziej efektowne, a co za tym idzie zaczniemy sobie zdawać sprawę, że nasz wysiłek nie idzie na marne, a dieta rzeczywiście ma sens. Warto też jest wybrać taką dietę, która nie głodzi, a jedynie zmienia spożywany pokarm. Większa ilość posiłków uchroni nas przed uczuciem głodu, a dodatkowo podkręci przemianę materii , dzięki czemu tłuszcz będzie spalany szybciej. Ważne jest, aby jeść powoli, bo wtedy najemy się jedząc mniejszą ilość. Dodatkowo ograniczmy czas spędzany przed telewizorem, bo skupienie uwagi na ulubionym programie sprawia, że nie widzimy ile w tym czasie zjadamy niezdrowej przekąski, np. chipsów. Możemy również pooglądać codziennie wzorce, do którego chcielibyśmy dążyć. W internecie nie brakuje zdjęć umięśnionych mężczyzn czy kobiet o idealnej sylwetce. Ich wygląd może stać się dla nas motywacją do niesięgnięcia po kolejne kalorie. Utrzymanie diety jest możliwe, najważniejsze to wygrać z własnymi słabościami i samym sobą! Wtedy efekt będzie murowany.
