Dotychczas nasz kraj, jak nawet zapewniał jeszcze niedawno premier Donald Tusk, wychodził obronna ręką z kryzysu, który opanował od kilku lat nie tylko praktycznie całą Europę, ale i większość gospodarek światowych. Faktycznie, dotychczas pozostawaliśmy zieloną wyspą, z całkiem przyzwoitym w porównaniu do innych krajów wzrostem PKB. Jednak obecne prognozy nie są już tak optymistyczne i wszyscy wiemy, że czeka nas przynajmniej spowolnienie gospodarcze. Jak na to reaguje rynek pracy? Coraz więcej osób w naszym kraju obawia się utraty pracy, redukcji zatrudnienia w firmach, rośnie też stopniowo bezrobocie i prognozy są takie, że w ciągu roku odsetek ludzi pozostających bez pracy może wzrosnąć nawet do 15 procent ogółu zatrudnionych. Również taka sytuacja odbija się na płacach Polaków, które rosną albo w sposób minimalny, albo po prostu nie zmieniają się – już premier zapowiedział, że w przyszłym roku płaca minimalna pozostanie na nie zmienionym poziomie i nadal będzie wynosić 1600 złotych.

www.asandi.pl

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ