Poporodowe nietrzymanie moczu – jak sobie z nim poradzić

Nietrzymanie moczu po porodzie bywa ogromnym zaskoczeniem dla wielu kobiet, bo te, przyzwyczajone od śledzenia tak zwanych „insta-matek”, nie spotykają się tam z takimi tematami. Tymczasem ciąża i poród mają oprócz blasków także cienie, a jednym z nich jest poporodowe nietrzymanie moczu, które statystycznie przytrafia się co czwartej młodej mamie. Na szczęście dolegliwość ta najczęściej ustępuje samoistnie, ale bywają sytuacje, w których niezbędna jest pomoc lekarza.

Już w czasie ciąży kobiety często doświadczają popuszczania moczu, choć najczęściej występuje ono tylko w postaci wysiłkowej. Na skutek powiększania się macicy i rosnącego malucha, zwiększa się ucisk na pęcherz. Do tego dochodzą zmiany hormonalne, dzięki którym stopniowemu rozluźnieniu ulegają mięśnie, szczególnie dolnych partii brzucha, co ma na celu przygotowanie ciała do porodu. Nietrzymanie moczu po porodzie zdarza się zarówno po porodzie naturalnym, jak i po cesarskim cięciu, ale w tym pierwszym przypadku ryzyko jest znacznie większe. Prawdziwe problemy pojawiają się dość często po naturalnych porodach powikłanych, szczególnie gdy konieczne okazało się użycie kleszczy lub próżnociągu.

Nietrzymanie moczu po porodzie – inne przyczyny

Ta nieprzyjemna dolegliwość, jaką jest nietrzymanie moczu po porodzie, pojawia się najczęściej jako skutek nadwagi. W ciąży kobieta powinna przytyć mniej więcej 10-12 kg, jednak nagminnie zdarza się, że waga wzrasta o 20-30 kg, co nie jest obojętne dla organizmu. W czasie ciąży następuje rozluźnienie mięśni dna miednicy, a w skrajnych przypadkach nawet ich zwiotczenie, co spowodowane jest głównie zmianami hormonalnymi, ale także walką z zaparciami, które trapią wiele kobiet w tym okresie.

Innymi czynnikami sprzyjającymi wystąpieniu nietrzymania moczu po porodzie jest urodzenie drogami natury dziecka o wadze powyżej 4 kilogramów albo poród wieloraczków. Szczególnie zagrożone wystąpieniem problemów z kontrolowaniem pęcherza są panie, które rodzą po raz drugi i kolejny, bo dochodzi do następnego rozluźnienia mięśni, a te mogą coraz wolniej powracać do pełnej sprawności.

Nietrzymanie moczu po porodzie – jak postępować

Dziś jest wiele sposobów na przyspieszenie powrotu do pełnej formy po porodzie. Choć nietrzymanie moczu po porodzie najczęściej ustępuje w ciągu kilku lub kilkunastu tygodni, to panie mogą znacznie przyspieszyć ten moment, rozpoczynając fizjoterapię. Ćwiczenia polegają na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu mięśni Kegla, a ćwiczyć można zarówno w pozycji leżącej, jak i siedzącej. Można to robić nawet w czasie karmienia maluszka czy też oglądania telewizji. Ćwicząc systematycznie, pierwszych efektów można spodziewać się po kilku tygodniach, a więc należy także uzbroić się w cierpliwość.

Jeśli zawiedzie sama gimnastyka, zwykle trzeba odwołać się do farmakologii. Najczęściej lekarz zleca terapię hormonalną, tak aby przyspieszyć powrót do równowagi hormonalnej. To właśnie odmienny poziom hormonów, który ukształtował się w czasie ciąży i porodu, może odpowiadać za osłabienie mięśni dna miednicy, a więc i za utratę pełnej kontroli nad pracą pęcherza moczowego.

W przypadku nieskuteczności obu tych metod istnieje jeszcze możliwość chirurgicznej interwencji. Tej dokonuje się wówczas, gdy nastąpiło uszkodzenie mięśni w czasie porodu. Doskonałe efekty daje też innowacyjna metoda laserowa. Wiązki promieni, oddziałując na osłabione mięśnie, pobudzają w nich naturalną produkcję włókien kolagenowych, które odpowiedzialne są za ich sprężystość i elastyczność. Seria zabiegów laserowych może przyspieszyć powrót do pełnej sprawności.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ