Wiele osób na całym świecie dotkniętych jest dziś chorobą alkoholową. Wielu zmarnowała życie, zrujnowała kariery i zniszczyła rodziny. Wiele osób cierpiało przez alkoholików stając się współuzależnionym. Wiele nie wytrzymało i powiedziało dość. Jednak na wszelkie pretensje, mogło usłyszeć: „mój ojciec miał, mam i ja”. Czy rzeczywiście alkoholizm jest dziedziczny i powinniśmy go traktować jak choćby daltonizm?

Alkoholizm jest chorobą wrodzoną genetycznie – mit

To jeden z najbardziej szkodliwych mitów dotyczących alkoholu. Alkoholizm nie jest chorobą wrodzoną, choć pewne cechy genetyczne mogą wpływać na podatność na jego spożycie. Niemniej jako choroba jest problemem umysłowym, wiąże się z działaniem naszego mózgu, choć prowadzi do fizycznego wykończenia organizmu oraz psychicznego wykończenia otoczenia. Jak potwierdzają badania, są osoby, które genetycznie otrzymały większą tolerancję na spożycie alkoholu, a co za tym idzie trudniej przekroczyć im granicę alkoholika. Inni natomiast uzależniają się zdecydowanie szybciej. Jednak w żadnym wypadku alkoholizm nie jest wynikiem genów.

Specjalne geny mogą powodować zwiększoną odporność na uzależnienia – fakt

Chodzi tu między innymi o Azjatów. Obywatele państw takich jak Chiny, Korea czy Japonia posiadają w zestawie genów taki czynnik, który odpycha ich od alkoholu już po drobnej ilości. Tym samym  łatwiej im nie wpaść w nałóg. Oczywiście mowa o wielu przypadkach, ale rzecz jasna nie wszyscy wyróżniają się takimi właściwościami, dlatego Azjata może być alkoholikiem w równym stopniu co Polak czy Niemiec.

Psychika ma wpływ podatność na alkoholizm – fakt i mit

Z jednej strony psychika w dużym stopniu wpływa na pojawienie się uzależnienia zwanego chorobą alkoholową, a z drugiej to jednak my sięgamy po szklankę z napojem. Jeśli wychowywaliśmy się w rodzinie alkoholików to w większości przypadków albo podświadomie ją powtórzymy, albo znienawidzimy alkohol i nie będziemy go tolerowali w naszym otoczeniu wcale.

Problem alkoholowy ma w Polsce coraz więcej osób, a jednocześnie jest on społecznie ignorowany, dlatego najważniejsze co możemy zrobić to sprawić, by temat ten jak najczęściej gościł w przestrzeni publicznej.

Artykuł opracowany we współpracy z ograniczpicie.pl

[Głosów:1    Średnia:4/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ