Początkujący elektronicy mają o tyle dobrze, że w Polsce nie ma problemu z ilością zepsutego sprzętu na rynku. Każdy początkujący może bez problemu wziąć taki sprzęt od rodziny lub znajomych i wziąć się za poznawanie jego poszczególnych elementów. Nawet na portalach aukcyjnych łatwo znaleźć jakiś uszkodzony sprzęt, którego właściciel jest w stanie pozbyć się za darmo.
Ale w końcu rodzi się pytanie jak lutować? Pomimo, że tę czynność ludzie powszechnie uważają za coś trudnego, to lutować może każdy (co nie znaczy, że każdy powinien obsługiwać lutownicę). Tak na dobrą sprawę, samo lutowanie nie jest jakimś bardzo trudnym zajęciem, trzeba jednak znać kilka zasad, żeby dobrze zlutować dany element. Nieumiejętne lutowanie kończy się powstaniem tak zwanego „zimnego lut”, czyli nietrwałego, który nie wytrwa próby czasu. W gorszych przypadkach zabawa z lutownicą może doprowadzić do poparzeń .Przecież rozgrzewamy ją do temperatury kilkuset stopni celsjusza.
Po pierwsze pasta lutownicza lub kalafonia. Dla wielu niezbędna rzecz przy lutowaniu. W normalnych warunkach pomiędzy metalem a cyną tworzą się tlenki, które bardzo utrudniają połączenie się. Zadaniem topnika jest zminimalizowanie liczby tych tlenków, przez co metal bez problemu „łapie cynę”.
Pamiętaj o tym co lutujesz, w przypadku elementów, które są natłoczone w jednym miejscu, dużo lepiej sprawdzi się drut z cyny o mniejszej średnicy. Operowanie takim drutem ułatwi pracę w takich warunkach, gdyż przy dużym nagromadzeniu elementów łatwo o zwarcie.
Oprócz topnika należy się upewnić, że mamy dobry grot. Ta część lutownicy jest najważniejsza, bo wpływa na komfort pracy ze sprzętem, ponieważ odpowiada za rozprowadzanie ciepła. Oryginalnie grot dołączony do stacji lutowniczej jest lichej jakości. Zdecydowanie opłaca się dokupić dodatkowy zestaw grotów, za małe pieniądze. Nie zapominajmy, że lutowanie, to czynność podczas której łatwo upaprać grot i wszystko dookoła, tutaj z pomocą przychodzi zwykła gąbka, chociaż druciak także świetnie zdaje egzamin.
To tyle jeśli chodzi o pytanie jak lutować. Jak widać nie jest to jakaś wiedza tajemna i nie wymaga nie wiadomo jakich zdolności manualnych.
