Słownik młodzieżowy rządzi się swoimi prawami, które nie zawsze dla osób nieobeznanych mogą być w pełni logiczne. Wszystko głównie przez wzgląd na fakt, iż najczęściej „nowoczesne” słowa są zapożyczane z języków obcych.
Odkąd era internetu, a co za tym idzie również mediów społecznościowych wkroczyła w nasze życie na dobre, a przez to stała się czymś naturalnym i intuicyjnym dla nastolatków, nie trudno jest dostrzec w życiu codziennym konsekwencje przebywania w sieci. Ma to swoje plusy ponieważ coraz więcej młodych osób nie ogranicza się jedynie do stron polskojęzycznych, a chętniej odwiedza również strony zagraniczne, najczęściej poświęcone memom. Młodzież także lubi grać w gry w których mamy możliwość porozumiewania się z innymi, właśnie za pomocą języka angielskiego. Sprawia to, że coraz więcej angielskich słów przenika do naszego rodzimego języka i używanie ich staje się tym samym niezwykle modnym. Przykładem tutaj może być ostatnio niezwykle modne sformułowanie, czyli awwwww. Co to znaczy aww? Nie jest to nazwa konkretnej rzeczy, ani nie jest to także skrót od „awesome”, jak też wielu mylnie uważa. Jest to nic innego, jak swoisty zapis odgłosu wydawanego wówczas, kiedy coś nas zachwyci. Funkcjonuje to na podobnej zasadzie do słynnego „wow”. Dokładniej rzecz ujmując aww używamy, kiedy coś staje się dla nas urocze i urzekające. Może zostać użyte jako reakcja na widok słodkich zwierzątek w internecie, lub małego i uroczego bobaska. Przyjmuje się, że im więcej literki „w” jest zawarte w takim aww tym bardziej coś nas zachwyciło, zupełnie tak, jak w przypadku powyżej przytoczonym „wow”, bowiem gdy coś wyda nam się naprawdę ekstra wówczas robimy nie wow, ale wooooooow!
